Znakomity serial Strefa (Z)mroku, którzy niektórzy z nas mieli okazję oglądać w latach 80 doczekał kontynuacji w roku 2002.
W porównaniu do Twilight Zone '80 i Twilight zone '60 jest on najbardziej efekciarski, ale treści pozostało w nim mało. Nie mniej jednak jeśli oglądnąłeś(łaś) już wszystkie odcinki Twilight Zone '80 i '60 możesz pokusić się oglądniecie tej serii, ale nie oczekuj zbyt wiele.
Najlepsze odcinki:
05 - Cradle of Darkness
09 - Pool Guy
14 - Upgrade
17 - Sensuous Cindy
23 - Gabe's Story
25 - The Path
28 - Rewind
34 - How Much Do You Love Your Kid?
35 - Placebo Effect
37 - The Pharaoh's Curse
43 - Sunrise
Na razie widziałem 7 odcinków od 1 do 8 (7 odcinka nie znalazłem) i jak do tej pory 1, 3 i 6 odcinek dostały ode mnie 8. Pozostałe 6 lub 7, cóż każdy ma inny gust, ale ta wersja serialu wg mnie zachowała jeszcze ten swój charakterystyczny dla TTZ klimat, czego na razie nie mogę powiedzieć o wersji z bieżącego roku. Nie mówię, że TTZ 2019 jest złe ale czegoś brakuje mi w tych opowiastkach, jeśli nie byłyby sygnowane marką Strefy Mroku odbierałbym to zupełnie inaczej, a tak jednak czuć pewien niedosyt. :) Choć swoją drogą widziałem na razie tylko 3 odcinki, więc liczę, że się rozkręci.
Dobra, ale odbieglem od tematu wersji z roku 2002, więc kończę i wracam oglądać 9 odcinek :)