Każdego dolara ze 100 milionów budżetu widać na ekranie. Zarówno w kostiumach jak i szerokich ujęciach z setkami statystów czy plenerami na kilku kontynentach. Bez lukru, ale i bez złośliwości.
Rola Elżbiety ( która jest dziś najdłużej panującą królową w historii Korony) wydaje się być napisana specjalnie dla niej. Rodzina królewska została już opisana na najróżniejsze sposoby przez tabloidy i liczne publikacje książkowe. Twórcy „The Crown” wznoszą się ponad to medialne szaleństwo.
Brytyjczycy szanują swoją tradycję, a monarchii, tej wielowiekowej tradycji możemy im pozazdrościć.
Możliwe, że mamy do czynienia z początkiem najwspanialszej telewizyjnej epopei historycznej w dziejach.
Jeżeli ogląda, to mega zazdroszczę jej tego uczucia.
"Oglądanie serialu o sobie" - ja bym mogła umierać spokojnie już :-)
A sam serial to sztosik.
Gdy patrzę na lokacje, ubrania, wnętrza, fryzury, dekoracje to oczy aż mi błyszczą z radości.
Serial bez fabuły nawet by się obronił.
Gra aktorska też bardzo dobra.
Masz rację, tym bardziej, że w serialu czuć szacunek twórców do ich Królowej. Możemy Brytyjczykom zazdrościć nie tylko tradycji, ale i złotej rączki do seriali :)
Zachęcam, zawsze możesz wyłączyć po pierwszym odcinku. Oglądam właśnie drugi sezon i uważam, że jest jeszcze lepszy niż 1. Może czasy jeszcze ciekawsze...
Dla mnie też ten odcinek był najtrudniejszy do przejścia.Dobrze,że Karol swoim synom nie zrobił tego samego.
Fakt.Skończyłam właśnie odcinek z koronacją.Coś wspaniałego.Muzyka,kostiumy,piękne ujęcia.Fenomenalny serial.
No właśnie zastanawiałem się czy Dwór ogląda ten serial. Jeżeli tak, to raczej nie mają powodów do radości. W serialu pokazane są najbardziej intymne i bolesne rzeczy i nie wiem czy ktoś chciałby je pokazywać światu z własnej woli. Ciekawe czy twórcy konsultowali treść z Elżbietą II.
Gdzies czytalam, ze ogladala 2 sezony i oburzyl ją odcinek o tym jak Filip byl obojetny na to, co sie dzialo z Karolem w szkole, do ktorej go wyslal ;)
Polecam porównanie scen z serialu z autentycznymi kronikami filmowymi: https://www.youtube.com/watch?v=2oBFrclolwI
Jestem po wrażeniem dokładności w szczegółach - wow!
I sceny z sezonu drugiego: https://www.youtube.com/watch?v=rTiVv8D0KFo
Polecam po obejrzeniu serialu oczywiście.
hm, piękny PR dla monarchii, która ładnie wygląda na obrazku i w mediach świetnie się klika, ale ma na koncie sporo grzechów. Ostatnia akcja z lokowaniem kasy w rajach podatkowych, co skutkuje NIE płaceniem podatków w ojczyźnie była strasznym smrodem i powinna mieć swoje konsekwencje.
Widać, tak ogólnie, chcą sobie poprawić notowania i ten serial im pasuje.
Ciekawe jak tam brexit na tym tle wypadnie..
Każdy ma na koncie sporo grzechów, władza demokratyczna śmierdzi dużo bardziej niz najbardziej zgniła monarchia.
A zastanowiłeś dlaczego Państwa dysponujące ogromnymi budżetami, wojskiem i służbami nie mogą sobie poradzić z rajami podatkowymi? Bo gdzie politycy i służby robili by wtedy interesy? Gdzie ukrywali pieniądze? Podatki są dla plebsu i dla durnych wyborców.
"Brytyjczycy szanują swoją tradycję, a monarchii, tej wielowiekowej tradycji możemy im pozazdrościć. "
Większość krajów ma taką tradycje, w Polsce sie złamała przez głupotę szlachty, cóż...
Aczkolwiek nie wiem czy warto się podniecać monarchią która w praktyce robi za zabytek i nie ma wpływu na to co sie dzieje w panstwie.
Zabytek, który nie tylko stanowi siłę tradycji, ale też przynosi olbrzymie dochody, jedna z największych marek na rynku brytyjskim. Warto się podniecać.
Warto utrzymać dla poklasku plebsu, ale nie warto sie podniecać.
Co innego gdyby Elzbieta II zaczela korzystac ze swojej wladzy.
Dla poklasku plebsu utrzymuje się demokrację. Monarchia stanowi siłę i tradycję, odegrała istotną role w czasie II WŚ. Możesz być pewien, że w przypadku jakiegoś silnego kryzysu lub wojny oczy narodu znów zwrócą się w kierunku króla/królowej.
Być myć obecnie to zbytek, ale przez stulecia kształtowała historię UK, czy powinniśmy niszczyć wszelkie inne relikty historii zamki, pałace, dzieła sztuki tylko dlatego, że ich utrzymanie kosztuje majątek?
Samego filmu nie odbieram jako laurki, wszystko zależy od stopnia empati widza, Królową można odebrać jak osobę zimną, ale z drugiej strony została wychowana w poczuciu pewnych wartości i nimi się kierowała. Jakie to musi być trudne dla takiej dumnej osoby, wie, że jej wartości nie przystaja do obecnych czasów i mogą zostać ośmieszone przez byle dziennikarza bez oglady. Elastycznosci i tradycji nijak po drodze.
Nie czytałam art.prasowych dot.okolicznosci powstania filmu, czy zdanie Blaira i poglądy jego żony były powszechnie znane?
Części odnośnie filmu dot. Królowej z 2006 r z Helen Mirren, niestety nie mam już możliwosci edycji.
Przy brytyjskich serialach z przyjemnością człowiek uczy się historii. Żeby naszą tak przyjemnie można było poznawać...
Brytyjczycy chyba już każdy skrawek swojej historii przerobili na serial. Tego trzeba im też zazdrościć.