Jeden i drugi. Typowo angielski, absurdalny humor, duża autoironia, genialne piosenki (Laurie po prostu mnie zabija)... Spadam z krzesła na ich skeczach :D
Racja genialne :D
ale dla mnie mogloby byc lepsze, gdybym rozumiale troche wiecej niz polowe ^^
Wie moze ktos, gdzie znajde napisy ?
Ja ostatnio uzależniłam się od skeczu 'Your name, sir?' i od piosenki 'Little Girl' - Laurie wygląda tam... idealnie komponuje się z tekstem :D
Byłoby świetnie, gdyby wyszło polskie wydanie DVD...
Może kiedyś? :)
Tak... świetnie by było, jakby ktoś przetłumaczył te genialne teksty :)
"Kickin' ass... is what THEY do" ;)
zaczęłam sobie niedawno oglądać i po prostu duet Fry-Laurie wymiata! ;D niestety, też nie wszystko rozumiem, ale wystarczająco, żeby mnie ubawiło do łez ;) a Mystery w wykonaniu Lauriego mistrzowskie ;D
mimo wszystko, chyba najlepiej oglądac to w oryginale, nawet ze słownikiem w ręku jak ja;p bo jakby się ktoś wziął za tłumaczenie, to nie wiem czy coś dobrego wyszło z tego..
Racja, tłumaczenie byłoby z pewnością problematyczne, bo wiele skeczy opiera się na grze słów i w języku polskim brzmiałyby po prostu niedorzecznie (choć na pewno można by z tego jakoś wybrnąć). I ja też nie wszystko rozumiem, ale zgadzam się z Wami - nawet część żartów naszego duetu może spowodować głupawkę ;)
Ja mam sentyment do "America". W moim wykonaniu to parodia parodii, co nie zmienia faktu, że śpiewanie tego kawałka zawsze poprawia mi humor. I chyba postronnym też ;>
Po dwóch sezonach - uwielbiam 'szkolny skecz' z Hugh jako oburzonym ojcem ("Michael is my son... in the normal way" - co rzecz jasna obejmuje zakup domu, mebli i koniecznie trzy ciepłe posiłki dziennie), duet Control-Tony i John-Peter ("DAMN IT! Marjorie!") i... oj, dużo by wymieniać.
Taak, wydanie DVD w Polsce. Pozostaje nam chyba jedynie wyobraźnia.
Muszę się zgodzić, że to jest po prostu coś genialnego! Muszę powiedzieć, że Laurie'ego do czasu, gdy oglądnąłem jeden z odcinków "Bit of Fry..." nie bardzo lubiałem, jako aktora. Ale teraz jawi mi się on jako jeden z najzabawniejszych aktorów (i komików! przy okazji)w historii. Jego "America" albo "Little Girl" a także "Hey Jude" są po prostu świetne. Szkoda, że u nas nie ma wydania DVD...
To moje ostatnie hobby - spędzanie długich godzin na YT oglądając skecze dwójki tych Panów :D Na szczęście angielski nie jest dla mnie problemem, więc co dzień niepokoję rodzinkę wybuchami śmiechu przed ekranem komputera. A ich humor jest naprawdę powalający :D
Osobiście mogę bez końca oglądać: "Hedge sketch", "Mr. Burmie", "The headmaster and the pupil" i "F1 driver" :D
A moje ulubione piosenki to oczywiście "Mystery, "america" i "The protest song" XD
ja jeszcze lubię skecz jak parodiują "oprah winfrey", Frya jako "understanding barman", jeszcze jak radzić sobie z dziećmi w "halloween" i "naked bible study sketch";
polecam też moonwalk Frya w "Hugh Laurie interviews Michael Jackson"
można ich oglądać bez końca xD
Dla mnie wszystkie są świetne :D
Z piosenek najbardziej lubie 'Little Girl', a ze skeczów 'Your name, sir?'
Tak, ze skeczy najlepsze "Your name sir?" i "Tony and Control", ale dlaczego wszyscy zapominają o piosence "I'm in love with Steffi Graf" ze świetną grą jeśli chodzi o mimikę i fragmentem:
"But if I had another life, I'd chose
To come back as one of Steffi's shoes"
(spadłem z krzesła jak pierwszy raz to usłyszałem)
hej!
dobrze wiedzieć, że Fry i Laurie mają też 'a bit of polish audience' ;)
Oglądam ich od niedawna i jestem uzalezniona ;D Są świetni, śmieszni, utalentowani, z dystansem, nie ma tu niczego przymuszonego i... można by wyliczać dalej :)
Jeśli chodzi o piosenki to "Mystery" jest jak dla mnie najlepsza, ale "Sophisticated Song" czy "Johnny too Long" też są świetne.
Natomiast w skeczach super są komentarze "przechodniów" a zwłaszca Fry jako starsze panie i jego "Christ I left the iron on!" :D
Co do tłumaczenia, to zgadzam się z tym, że lepiej oglądać w oryginale, bo jednak większość żartów opiera się na grze słów i niuansach, które naprawdę trudno oddać w tłumaczeniu - próbowałam i wprowadzanie w żart zajmowało mi trochę czasu, co nie znaczy, że nie było warto jak zobaczyłam, że nie śmieszy to tylko mnie :)
Ta dwójka zawsze rozbawia mnie do łez. Są po prostu rewelacyjni!! Co prawda tez nie rozumiem połowy tekstów [chociaż już coraz rzadziej] ale to w niczym nie przeszkadza. Uwielbiam angielskie poczucie humoru ;)
Zgadzam się. Rewelacja. Czasami też nie mogę wytrzymać ze śmiechu. Przy nich można się popłakać. Są znakomici!
mnie rozwala safe sex z atkinsonem, light metal, kicking ass..!your name sir, i to o podawaniu marmolady!!!i wogóle wszystkie ich skecze wymiatają!!!:)
Odkryłam dopiero niedawno, a się w tym zakochałam. Cudo po prostu. Angielski humor najlepszym i to w takim wykonaniu.