Niestety kompletnie mnie rozczarował zastanawiałem czy ja oglądam The Ring czy jakiś inny
tandetny japoński horror a nie serial oparty na powieściach Harrisa ,
po pierwsze za mało było Hannibala ,Willem trochę już przynudzają z jego wizjami i odjazdami,i ta
kobieta zombie proszę was na szczęście 11 odcinek zapowiada się lepiej
a dla mnie jeden ze straszniejszych odcinków i bardzo dobry, nie mogą być wszystkie ładne i słodkie, muszą być też mroczne i ten taki był, najbardziej mi sie podobał