Teraz w ostatni weekend oglądałam film ze Scottem: czarno-biały w stylu noir, ale raczej komedia detektywistyczna, Scott grał detektywa, a oprócz niego w filmie "grali" Humphrey Bogart i młody Kirk Douglas :) to było jak połączenie starych filmów w których oni grali z nowym filmem ze Scottem, dialogi dopasowane do starych kwestii Bogarta i Douglasa. Dość zabawne i fajnie zrobione. Ktoś coś?