Mnie się bardzo podobał ten odcinek, który widziałem już daaaaawno, ale teraz mi przypomniała tvp o jego istnieniu. Na prawdę nie rozumiem skąd ocena 4,8. Ja rozumiem 6 z czymś, ale 4?
Jak to bezsensu? Film pokazuje, że nie wszystko można mieć. Nie jest to dzieło takie jak wspomniany tam "Czerwony" ale idealnie, na chłopski rozum mówi o tym, że "kolego, za pieniądze rodziny nie da się odzyskać". Syn do niego przyszedł, bo to syn. Matka jaka była, taka była. Piękna sprzedawczyni na drodze stała się jego nową drogą:)
dokladnie takie pytanie sobie zadalem jak zobaczylem te 5,6 - ja dalem 8, film jest przedni, kupa smiechu