Tim Roth swoją tajemniczością oczywiście potrafi budować napięcie. Ale to dla mnie zdecydowanie za mało, żebym jakoś mocniej zaangażowała się w ten film. Kwestie społeczne albo przemocy niby były, a tak jakby ich nie było. Był film, poświęciłam mu ponad godzinę a spokojnie w tym czasie mogłam zrobić coś...
ciężko i letargicznie. pyszny tymek i przepyszna szarlotka wprawdzie, ale - jak to powiedziała moja świętej pamięci babcia - nie ma nic gorszego na świecie niż dobrze zagrać w złym filmie - albo - jak to powiedział chyba john malkovich - który, o ile mi wiadomo, z naszym drzewem genealogicznym niewiele ma wspólnego -...
więcejChciałoby się tę świnię nienawidzić, zamknąć w chlewie, zarżnąć, a potem sam czujesz się jak świnia i chcesz się od tego uwolnić i przeprosić świnie. Gainsbourg i Roth dają popis swoich umiejętności.
Moim zdaniem film bardzo autentycznie przedstawia główny problem tego kraju, czyli przemoc i gangi. Wielu osobą się wydaje, że można uniknąć w Meksyku niebezpiecznych miejsc i ludzi, bo przecież widać gangsterów, bo mają tatuaże i wystarczy nie kupować narkotyków to będzie wszystko ok. No niestety w tym kraju nawet...
Ten film jednocześnie niepokoi i zachwyca totalnym minimalizmem. Tu wszystko jest albo niedopowiedziane, albo wręcz niewypowiedziane. Dialogi są niezwykle skąpe, zawierają jedynie skrupulatnie „odmierzone” treści niezbędne do przekazania danego komunikatu. Więcej znaczą tu spojrzenia, czy gesty, choćby te z...
Nie wiem o co chodzi, kto, skąd i dlaczego, ale dzisiaj w portalu TELEMAN znalazłem taki opis tego filmu: "Bogaty Neil (Tim Roth) gubi paszport podczas wakacji w Meksyku. Nie może wrócić do Anglii. Postanawia wykorzystać ten fakt, by zmienić swoje życie. Wkrótce dochodzi do tragedii." No po prostu ma się to do realu...
więcejNic się nie dzieje, proszę pana. Nic. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. Nawet drogi na Ostrołękę nie ma. Nic się nie dzieje. Nuda.
Z dwuznacznością - (a przez 3/4 filmu jednoznacznie) - koligacji rodzinnych, które utrzymują najwięcej napięcia.... by potem stać się jedynie kwestią "lojalności" wobec rodzeństwa. Od kiedy rak to świnia? ;-)
Doskonały jak zwykle Tim Roth i Gainsbourg też nie zawiodła. Reżyser i operator kamery zrobili świetną robotę . Tak budować napięcie, aby widz oczekiwał czegoś nieznanego, niebezpiecznego .Zakończenie rewelacja .
Po 100 latach wszystko już było a teraz potrzebny będzie jakiś nowy język filmowy typu hologram albo film w którym sami możemy uczestniczyć wcielając się w postać 8D bo inaczej tego nie widzę. Tego średniaka sundown nie oglądałem jak i żadnego innego filmu z rocznika bieżącego bo szkoda czasu. Wpadłem zobaczyć czy ktoś...
więcej