burger king wśród potraw z wołowiny - junk food, ale smaczny
Wkurzyl mnie Brosnan grał trzema grymasami twarzy, jak na takiego aktora to cienka rola. I jak na zawodowego Millera cienko strzelał i dawał się zaskakiwać Jovovich.
Strzelałeś kiedyś z broni palnej?
Naoglądałeś się filmów i myślisz, że strzał z 50 metrów do ruchomego celu w dodatku z broni zaopatrzonej w tłumik jest łatwy?
Jest tylko garstka ludzi umiejących posługiwać się profesjonalnie pistoletem, pooglądaj na YouTube zawody strzeleckie, ile czasu składa się zawodnik do strzału i że pomimo skupienia nie zawsze mu to wychodzi w dodatku strzelając z broni specjalnie przygotowanej do zawodów a więc mniejsza ilość prochu, bardziej miękki spust, lżejsza broń...
No i mówisz, że Brosnan grał trzema grymasami, a ja powiem ci, że według mnie wypadł dokładnie tak jak wypaść powinien zaangażowany w akcję zabicia wielu cywili morderca.
Skupił się na zadaniu i tyle, nie miał czasu uśmiechać się, chodzić na panienki, bo był zawodowcem, choć według ciebie powinien tańczyć Sambę i być ubrany w strój klauna?
Pomyśl jak ty skupiasz się na czymś, czy będąc skupionym umiesz zająć się czymś innym, czy stroisz głupie miny do lustra, czy może jesteś przejęty i każda część twojego ciała zastanawia się jak daną rzecz przeprowadzić aby wyszła jak należy?
Oczekujecie fikcji, a otrzymaliście dawkę profesjonalizmu.
Nawet to rzucenie nożem pod koniec mówi o tym, że po prostu nie da się tak łatwo trafić kogoś kto się porusza, stąd trafienie w nogę.