Nie jestem fanem kościelnych tematów w horrorach ale ten przerósł moje oczekiwania. Nie sztampowy scenariusz, gra aktorka mega, napięcie cały czas. Oczywiście przez oceny już miałam odpuścić ale cieszę się, że jednak obejrzałam. Mega. Polecam na prawdę
Ciekawi mnie, kim byli ci w czerwonych pończochach na twarzy, bo w sumie nie zostało powiedziane, a główna bohaterka o to nie spytała, nawet jak spotkała taką postać pierwszy raz (tuż przed tym, jak pokazano jej gwóźdź).