Film widziałam w maju na festiwalu Docs against gravity. Nie spodziewałam się, że tak prosta w przekazie produkcja zawładnie moim sercem. Siedziałam i płakałam, wypowiedzi nieznanych mi osób wstrząsnęły mnie do głębi, szczególnie wypowiedź starszej pani, która przeżyła obóz. Opowieści były różne, zarówno codzienne jak i tak pokręcone, że aż niemożliwe. Ciekawostką jest fakt, że w dokumencie pojawiła się również Cameron Diaz. Uczciwie przyznaję, że to najlepszy film, jaki widziałam w tym roku. 10/10.
https://www.youtube.com/watch?v=e-HvL3TSf-8 - fragment z Cameron. wersja kinowa filmu ma 3 godziny, wersja dostępna na Youtube - 4,5.
Podpisuję się.
Film jest zbiorem monologów prowadzonych przez ludzi zamieszkujących różne rejony świata - trzeciego niemal wyłącznie. Brak jakiejkolwiek interakcji twórców z mówcami oraz bardzo bezpośrednio usytuowana kamera wpływa na niesamowicie intymny stosunek, który nawiązuje się z podmiotem. Historie, które są opowiadane i towarzysząca im ekspresja malująca się na kolejnych twarzach są tak szczere i chwytające za serce, jak to tylko możliwe. Poruszane są tu współczesne tematy ludzkiego cierpienia, o których albo się na codzień nie mówi, albo się mówi, ale przez pryzmat polityczny, zapominając o zwyczajnym ludzkim pierwiastku.
Nie tylko jednak dramatem napędza się ten film. Rozmowy o szczęściu i o tym, co ono oznacza dla ludzi, którzy mają niewiele, o miłości, rodzinie. Przeplatanie historii zdjęciami natury i ludzi pracujących w kolektywie pozwala złapać oddech i się zastanowić. Dać niejako świadectwo piękna życia, obecnego nawet w trudnych warunkach. Pojawia się też głos pierwszego świata i refleksje na temat konsumpcjonizmu. Jedną z nich wygłasza znany ze swojej skromności urugwajski prezydent. Wiele można by napisać, bo treści w tym dziele na długie dialogi, i te dialogi powinny się pojawić. Ale najlepiej jednak zobaczyć. Warta jest także podkreślenia piękna muzyka Armanda Amara, mi osobiście przywodząca wspomnienia tej z "Makrokosmosu", innego znakomitego francuskiego kompozytora.
Polecam serdecznie,
10/10, bo to ważny i prawdziwy film, który powinien zobaczyć każdy, niczym Listę Schindlera. Głos tych, których nie słychać.
https://www.youtube.com/watch?v=e-HvL3TSf-8 - fragment z Cameron. wersja kinowa filmu ma 3 godziny, wersja dostępna na Youtube - 4,5.