Nie czytałem książki dlatego nie muszę jej porównywać z filmem i zaniżać ocenę jak tutaj paru mądrali, po prostu oceniam sam film który jest dobry,a dawno nie widziałem dobrego horroru.

No średni po prostu. Sam pomysł całkiem fajny i gdyby zmienić co nieco to byłby na prawdę fajny horror. Młody Carl z TWD daje radę ;)
Ale nie podoba mi się ostatnie 30 min filmu czyli ta najważniejsza część. Jest nakręcona jakoś nieudolnie, bezbarwnie, bez emocji. Gdy babcia rzuca wnuczkiem to tak jakoś sztucznie i po...

nie polecam tego gniota

Nie rozumiem słabych ocen. Film ma fajny klimat, w miarę sensowną i klarowną fabułę i niezłą grę aktorów. Zupełnie przyzwoita realizacja.

pomieszanie z poplątaniem typowe dla ekranizacji Kinga i nieekranizowanego Kinga. Wszystko jak to we współczesnym horrorze bierze się znikąd przypadek poplątanie. Motywy się powielają (np księga), wątki są zamglone.

Ekranizacje opowiadań mają to do siebie, że twórcy muszą wykazać się niezwykłą kreatywnością, by z krótkiej opowieści stworzyć pełnometrażową produkcję. Po przeczytaniu „Szkieletowej załogi” Stephena Kinga udało mi się sięgnąć nie tylko do dwóch różnych adaptacji filmowych „Mgły”, lecz również po odrobinę mniej znaną...

Może i nie jest to górna półka ale jak na horror i tak nie jest tak najgorzej może i brakuje czegoś więcej żeby dać wyższą ocenę ale w sumie nie ma co narzekać w tym gatunku oglądałem już dużo gorsze i tak szczerze to niewiele więcej się spodziewałem.....

Ot taki przyjemny horror do obejrzenia bez fajerwerków. Wszystko było całkiem w porządku, gdyby nie końcówka, która wypadła bardzo blado na tle całego filmu. Nie mniej można obejrzeć, tym bardziej jeżeli ktoś przepada za dziełami Stephena Kinga.

Fajnie, że jest odnośnik do Lovecrafta, fajnie, że są niezłe sceny, niefajnie, że cały film można nazwać gniotem. Tragicznie niestraszny z tragiczną, niedomówioną historią <bo co np. ma do historii Pastor? Chyba że sama czegoś nie zrozumiałam...?

Jest coś, co bardzo cenię w horrorach niskich lotów - szczerość. Nikt nie będzie wam wmawiać, że macie tu do czynienia z jakimś ambitnym, psychologicznym pseudodramatem. Mercy to horror nakręcony w bardzo klasyczny sposób, gdyby nie technikalia, to można byłoby postawić je na tej samej półce z produkcjami Hammera i...

Film wciąga i chyba o to chodzi, nie musi być przerażająco straszny...Jest nieco inny, ale fajny

Tytułowa Mercy, to nikt inny jak bohaterka krótkiego opowiadania mistrza grozy Stephena Kinga pt. ‘’Babcia’’. Ci, którzy zapoznali się z tą ‘’lekturą’’, w zdecydowanej przewadze twierdzą, iż raczej niemożliwe było zekranizowanie tak skromnej książki. Jednak Peter Cornwell podjął się jej przełożenia na duży ekran (a...

Ogólnie film strawny nie nudziłem sie a to duzy pozytyw.. nie słuchajcie sie komentarzy typu film beznadziejny gniot, był ciekawy i warty uwagi..Polecam

Widziałem gorsze gnioty

6/10

Reżyser z krótkiego opowiadania Kinga stworzył niezły horror bez udziwnień i super efektów specjalnych.

Film bzdurny, bez jakiejkolwiek logiki i co najgorsze zupełnie nie straszy a raczej nudzi i męczy...
Zdecydowanie odradzam

Dobry scenariusz, na podstawie dobrej książki. Nie jest wspaniały , ale można obejrzeć jako
delikatny horror na wieczór. polecam :)

Slabizna,,,, zasnelem..