jak juz ktos napisal ,mozna obejrzec i zapomniec.Glowny bohater chyba jest kretynem bo jego
zachowania sa wrecz iracjonalne.
Brucek wiele sie tu nie nagral, znowu rezyser wyciera sie jego nazwiskiem.
glowny bohater ani ziebi ani grzeje - ani go lubic ani nienawidziec i to samo dotyczy calego filmu.
Bohaterem filmu jest objęty programem ochrony świadków mężczyzna, który stara się ochronić
ukochaną po tym jak otrzymuje groźby od człowieka, przeciwko któremu ma zeznawać.
Oczywiście Willis gra jakąs drugo planową role, rampage i 50 tylko chwile się pokazują, vinni jones ma ze dwie sceny. Głowna role gra Duhamel, a potem Rosario która gra zresztą strasznie nie równo. Film jakich wiele, bez historii.
1. Trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=CEQXMwx_2OQ
2. Plakat:
http://www.movieposterdb.com/posters/11_11/2012/1925431/l_1925431_3a91f197.jpg
Jakim cudem Bruce Willis mógł zagrać w tak beznadziejnym filmie? Scenarzysta ma chyba mentalność utalentowanego 9-latka. Kwestia psychologiczna u głównego bohatera jest tak denna i płytka, że bardziej wiarygodny byłby w jego miejscu Marsjanin z kompleksami seksualnymi. Antagonista wychodzi na jego tle niewiele gorzej,...
więcej
Teraz ogląda się go szybko i tak samo się o nim chce szybko zapomnieć. Vincent jako jedyny
zasłużył na pochwałę reszta przerysowana. Szkoda naiwnych scen które całkowicie psują film.
Gościu był strażakiem to oczywiście spoiler końcowa akcja była w płonącym budynku (typowe).
Tylko oby tacy strażacy nie próbowali...
nie wiem jakim cudem ten film zasluzyl na tak wysoką ocenę
nawet obsada nie ratuje tego gniota
dialogi katastrofa - 4 m mułu
generalnie szkoda czasu